Margaret Ngigi

Urodzona w 1996 r. jest artystką wizualną, fotografką i autorką filmów urodzoną, wychowaną i obecnie mieszkającą w Kenii. Ukończyła studia licencjackie na Wydziale Produkcji Filmowej i Reżyserii na United States International University of Africa. Fotografią zajmuje się od 2015 roku. W 2022 roku zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie East African Photography Award, a dwa lata wcześniej została nominowana do nagrody Photo London Emerging Photographer of the Year.

Jej prace były wystawiane na międzynarodowych targach sztuki, m.in. Photo Basel czy Photo London. Swoje projekty prezentowała również w ramach wystaw indywidualnych, m.in. zorganizowanej w Londynie Murky Waters (2020) oraz Mimi Ni Nani? (2022) – w ramach AKKA Project. Współpracuje z galeriami AKKA Project and Doyle Wham.

Praktykę artystyczną traktuje jako osobisty dziennik, wizualny zapis dojrzewania i własnego rozwoju w otaczającym ją świecie. W swojej działalności bada takie zagadnienia, jak złożoność procesu dorastania, oraz porusza tematy związane ze zmianami i wyzwaniami, które pojawiają się wraz z przejściem z okresu dojrzewania w dorosłość, z dziewczęcości w kobiecość.

W swojej twórczości stara się uchwycić wiele aspektów tej podróży, lecz również emocje i doświadczenia, które definiują nas jako jednostki. Ma nadzieję, że jej prace zainspirują innych do wyruszenia w osobistą podróż, docenienia piękna i złożoności życia oraz celebrowania zarówno poszczególnych jego etapów, jak i procesu osobistego rozwoju – bo tocx doświadczenie nas wszystkich jako istot ludzkich. W swoich wcześniejszych projektach podejmowała takie tematy, jak małżeństwo (cykl Mke Mwema) czy pozycja kobiet w społeczeństwie (cykl Murky Waters).

 

Nie nasze na zawsze

Nie nasze na zawsze bada złożone i pełne paradoksów zjawisko ludzkiej śmiertelności.

 

„Wierzę, że ulotność życia naznaczona jest dziwnym i niedającym spokoju pięknem. Przyglądam się sprzężeniom na linii życia i śmierci oraz temu, w jaki sposób czas nieustannie przypomina o kruchości naszej egzystencji. Zamglone, rozmyte niczym duchy portrety pełnią funkcję lustra, w którym się przeglądamy. Nie mają być mroczne czy niepokojące, lecz natchnąć nas poczuciem piękna i wdzięku, które stoją w opozycji wobec nieuchronności śmierci. Staram się zerwać z tabu otaczającym śmierć i skonfrontować odbiorców i odbiorczynie z jej nieuniknioną obecnością w naszym życiu. Jednocześnie moje doświadczenie czyni mnie boleśnie świadomą smutku i tragicznego wymiaru naszej śmiertelności. Tworzę z nadzieją, że prace te pozwolą mi wywołać w widzach i widzkach szereg emocji, skłonić do zadania sobie rozmaitych pytań. Moim nadrzędnym celem jest zgłębienie i pojęcie tajemnicy życia i śmierci. Wierzę, że konfrontując się poprzez sztukę z własną śmiertelnością, możemy nauczyć się bardziej doceniać wartość i ulotność życia”.

Skip to content